Ukraina 30 PL

Iza Chruślińska

11 sierpnia 2021

Moja Ukraina

Iza Chruślińska z Myrosławem Marynowiczem

Ukraina niepodległa świętuje w roku bieżącym 30 lat! Kiedy myślę o Ukrainie, o jej społeczeństwie przychodzą mi jako pierwsze słowa „Ukrajina neskorena” – niezłomna! Jej historia, nawet historia 30 lat niepodległości jest walką o jej zdobycie (w przeszłości) lub jak obecnie – zachowanie, o zachowanie terytorium, o prawo do samostanowienia, o prawo do budowania kraju stabilnego, demokratycznego, kraju europejskiego! I na to wszystko Ukraina zasługuje, Ukraina czyli jej społeczeństwo!

Z Josyfem Ziselsem na grobach żołnierzy Ukraińskiej Armii Galicyjskiej

„Moja” Ukraina zaczęła się równo 25 lat temu i przez te wszystkie lata zdobywała coraz więcej i więcej miejsca w moim życiu, aż stała się dla mnie drugą ojczyzną. Serce podbijali przede wszystkim ludzie! Ci, którzy tworzyli historię Ukrainy i już odeszli, oraz ci z nich, których miałam szczęście spotkać. Nie wahali się przed zapłaceniem żadnej ceny: żołnierze obu armii Ukraińskiej Republiki Ludowej, Ukraińska Armia Halicka, Petlurowcy, studenci walczący pod Krutami, twórcy, dzięki którym nastąpiło odrodzenie ukraińskiej kultury – a stało się „odrodzeniem rozstrzelanym” z tysiącami intelektualistów, naukowców, artystów, pisarzy, inteligencji unicestwionej przez Stalina, żołnierze Ukraińskiej Powstańczej Armii walczący z Sowietami aż do 1954 r., skazywani na najdłuższe, 25, 30-letnie wyroki łagru, ukraińscy dysydenci lat 60.,70., 80. Oni wszyscy marzyli o wolnej Ukrainie, o budowaniu własnego państwa. W 1991 r., ci z nich, których nie zabito, którzy przetrzymali łagry, zesłania, choroby, doczekali, razem z milionami swoich współobywateli, życia we własnym państwie.

Z Oksaną Zabużko we Lwowie.
Na grobach poległych ochotników i żołnierzy w wojnie z Rosją na wschodzie, Lwów 2018

Ukraina to dla mnie ludzie, ci z obu Majdanów, pomarańczowej rewolucji oraz Rewolucji Godności, ochotnicy z lat 2014 i 2015 r., żołnierze ukraińskiej Armii, wszyscy oni poszli bez wahania walczyć na wschodzie kraju, , gdyż wieczny wróg ukraińskiej państwowości, ukraińskiej tożsamości narodowej – Rosja chce niepodległość zniszczyć, podeptać….Słava herojam Ukrajiny!
Ale Ukraina to także ludzie, których w ciągu tych 25 lat spotkałam na swojej drodze, wspaniali, choć wielu nie ma znanych nazwisk. Ale Ukraina jest dla nich wartością najwyższą, służą jej pracując, studiując, tworząc, budując niezależne media, organizacje społecznej i obywatelskie. Dzięki nim wszystkim poznawałam ten kraj, poznawałam jego historię, czasem było mi dane być razem z nimi w ważnych momentach historycznych, słuchałam ich rodzinnych historii – nieprostych, złożonych jak historia ich kraju. I za to im wszystkim najserdeczniej dziękuję!
Ukraina dla mnie to także miejsca, wśród nich te najbardziej ukochane jak kozacka Chortycja, niezłomny Chołodnyj Jar, Subotiw – Chmielnickiego, Kaniów Tarasa Szewczenki, Czerniowce Yosyfa Ziselsa, Iwano-Frankiwsk, Lwów. Ale także wschód Ukrainy: Mariupol, wsie z przesiedlonymi z Bieszczad Bojkami pod Mariupolem. To literatura, muzyka i kino. To wszystko oraz emocje, jakie mi towarzyszyły i wciąż towarzyszą przy poznawaniu ludzi i kraju tworzy obraz „mojej” Ukrainy. Jej osobną, bardzo drogą częścią, są Ukraińcy z Polski, oni mnie także tej miłości do tego kraju uczyli i uczą…..
Słava Ukrajini, Druzji!!!!

Chortyca, kozackie muzeum

Chciałabym także zachęcić wszystkich tych, którym Ukraina nie jest obojętna, których zachwyciła czy wzruszyła, aby zechcieli podzielić się z innymi swoimi emocjami w 25 rocznicę jej niepodległości!

Skip to content